Przydrożny zajazd

Wędrując długą, wyboistą drogą, docieracie w końcu do miejsca, które oferuje upragnione wytchnienie. Przed wami rozpościera się solidnie zbudowany, kamienny zajazd, otoczony niskim murem.

Miejsce to służy nie tylko jako schronienie dla podróżnych, ale również jako siedziba strażników dróg, którzy pilnują okolicznych szlaków przed niebezpieczeństwami. Widać tu nieustanny ruch – strażnicy ćwiczą na dziedzińcu, kowal z kołodziejem pracują w kuźni, a stajenni zajmują się końmi gości.

Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok w dzień.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok w dzień.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok z góry w środku nocy.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok z góry w środku nocy.

Na lewo od wejścia góruje wysoka, okrągła wieża strażnicza. To właśnie tam, na jej szczycie, strażnicy obserwują okoliczne tereny. U stóp wieży, skromna kuźnia tętni życiem – kowal kuje podkowy, a kołodziej naprawia wozy podróżnych. Pomiędzy budynkami, widać stajnie i spory zapas siana, przygotowany dla zmęczonych koni.

Zaraz za murem, na wschód od zajazdu, połyskuje w słońcu krystalicznie czyste jeziorko krasowe. Jego woda jest tak głęboka, że od pokoleń mieszkańcy okolic snują historie o jego mistycznej przeszłości. Mówi się, że jego dna nigdy nie zmierzono, a starzy wieśniacy twierdzą, że to portal do innego świata.

Obok jeziora, w cieniu potężnych drzew, stoi niewielka kapliczka bogów natury – Rogatego Boga i Potrójnej Bogini. Kapliczka wykonana jest z poroża jelenia, kamieni oraz mchu, idealnie wtapiając się w otaczającą ją przyrodę.

Mimo, że to miejsce wydaje się spokojne, wyczuwa się tu dziwną atmosferę, jakby coś kryło się za pozornym spokojem tego zakątka. Nocą, jeziorko wydaje się oddychać własnym życiem, a od kapliczki czuć niewytłumaczalną moc.

* * *

Już za tydzień (12.09.2024) wnętrze zajazdu.

Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok w deszczowy dzień.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok w deszczowy dzień.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok wnętrzy pomieszczeń.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok wnętrzy pomieszczeń.

Po lewej stronie od wrót wjazdowych góruje wieża strażnicza. Znajduje się w niej pomieszczenie, w którym strażnicy spędzają wolny czas, grając w kości lub karty, kiedy panuje spokój.

Poniżej znajdują się stajnie i powozownia. To tutaj podróżni mogą zostawić swoje konie pod opieką doświadczonych stajennych.

Na prawo od bramy mieści się izba jadalna, gdzie goście mogą zasiąść, zjeść posiłek i napić się czegoś mocniejszego. Pośrodku stoi duży szynkwas, za którym czuwa właściciel zajazdu – starszy mężczyzna o szerokim uśmiechu, zawsze gotów podać kufel piwa lub talerz gorącej strawy. Drewniane stoły i ławy są proste, ale solidne, idealne dla wędrowców i strażników, którzy dzielą się przy nich swoimi opowieściami.

Poniżej znajduje się wiata, pod którą pracuje kołodziej. Przede wszystkim naprawia furmanki, wozy i powozy, ale jeśli kowal jest zajęty, potrafi także podkuć konia.

Tuż obok, na prawo, wznosi się okrągła wieża, będąca warsztatem kowalsko-płatnerskim. Kowal nie tylko wykuwa podkowy, ale również zajmuje się naprawą zbroi i oręża strażników oraz podróżnych, którzy zatrzymują się w zajeździe.

Niewielki budynek na dole, sąsiadujący z zagrodą dla świń, pełni funkcję magazynu. Przechowywane są w nim beczki i skrzynie, w których przywożone są towary do zajazdu, przeznaczone na wymianę.

podziemnej jaskini z jeziorem. Lochy składają się z kilku starych cel, z których większość jest nieużywana, brudna i porośnięta grzybami.

Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok piwnic i lochów.
Przydrożny zajazd gdzieś na krańcu świata. Widok piwnic i lochów.

Pod częścią zajazdu przeznaczoną dla gości znajduje się magazyn, gdzie karczmarz przechowuje zapasy produktów spożywczych oraz różnorodny sprzęt. Panuje tam nieopisany bałagan.

Schodami z kuźni dociera się do kolejnego magazynu, w którym kowal przechowuje różnorakie narzędzia oraz stary oręż z czasów, gdy zajazd pełnił funkcję przygranicznego fortu. Z tego pomieszczenia, przez klapę w podłodze, można dostać się do tunelu ucieczkowego, którego wyjście znajduje się przy świątyni. Drzwi na zachodzie prowadzą na długi korytarz, którym można dojść do części lochu z celami, a także zejść schodami do podziemnego jeziora znajdującego się pod placem zajazdu.

W biuletynie „Czwartkowe inspiracje” znajdziesz ponadto pomysły na zawiązanie przygody w tym zajeździe.

O autorze

Cześć, mam na imię Paweł i od 1991 gram w gry fabularne. Zwykle wcielam się w rolę Mistrza Gry, bo od początku mojej przygody z grami fabularnymi właśnie rola kreatora świata była dla mnie najbardziej pociągająca. Więcej o mnie dowiesz się z genezy powstania gry.

Dodaj komentarz

GDPR

    Używamy plików  cookies w celu zapewnienia jak najlepszego doświadczenia zakupowego. Zobacz nasza politykę prywatności.