Mroźne Królestwo Nordheim leży na pograniczu strefy podbiegunowej i stanowi najbardziej wysunięty na północ stały ląd Westrii. Ten górzysty półwysep zamieszkuje lud północy, który, po setkach lat podbojów, zaadaptował zwyczaje cywilizowanych krain, dawniej przez niego napadanych. Nordheimczycy przestali postrzegać siebie jako luźny związek dzikich plemion, jednoczących się jedynie na czas wojny, i zaczęli budować wspólne państwo.
Siedemdziesiąt sześć lat temu, podczas jawnego głosowania, dowódcy plemion wybrali spośród siebie króla, a na stolicę obrali dawną twierdzę wojenną Srebrny Brzeg. Dziś to kilkunastotysięczne miasto portowe – główny i jedyny liczący się ośrodek handlowy Królestwa. Króla (konrungr) wspiera warstwa rządzących książąt (jarlów), którzy mają pod sobą wolnych ludzi (boendr) i niewolników (thralle).
Choć kontynent wciąż uważa Nordheimczyków za dzikusów, ich wojownicy są chętnie zatrudniani jako najemnicy do ochrony karawan kupieckich i statków. Większość wolnych ludzi z północy zajmuje się jednak obecnie rzemiosłem, uprawą ziemi oraz bardziej opłacalnym niż wojaczka handlem.
Ciekawostką jest fakt, że wśród rządzących (1 na 10), a czasem nawet wśród wolnych ludzi (1 na 100), wciąż można spotkać osoby, w których żyłach płynie domieszka krwi olbrzymów z dalekiej północy – Jötunów. Mieszańcy tacy wyróżniają się wysokim wzrostem, silną budową ciała, a niektórzy mają niebieskawy odcień skóry i – jeśli wierzyć plotkom – podwyższoną odporność na magię.
Podobno Jötunowie zamieszkują wyspę Ultima Thule, najdalszy ląd, położoną gdzieś poza granicą strefy wiecznego lodu, na krańcu świata. Mówi się, że północny lud Nordheim utrzymuje z nimi kontakty handlowe, choć szczegóły pozostają owiane tajemnicą.