Fezra leży na południowo-zachodnim wybrzeżu Wielkiego Morza. To niegdyś potężne królestwo, blisko 50 lat temu, padło ofiarą katastrofy naturalnej – wybuchu wulkanu Kuźnia Surtra. Trujące gazy i gorący pył, wyrzucone z jego krateru, zniszczyły życie na obszarze o średnicy setek kilometrów, wywołując pożary i masowe zniszczenia. Dzisiaj ruiny dawnej stolicy Fezry, Tenuanu, wciąż przypominają o tej tragedii. Choć przetrwało niewielu, wielu śmiałków przybywa tu w poszukiwaniu łupów. Zaledwie garstka z nich wraca żywa. Krążą mroczne opowieści, że ruiny są pilnowane przez nieumarłych, strzegących dawnych tajemnic królestwa.
W wyniku wybuchu wulkanu Kuźnia Surtra, Fezra została doszczętnie zniszczona, a jej gospodarka nigdy się nie odbudowała. Pozbawiona silnej władzy i zasobów, Fezra stała się terytorium zależnym od zjednoczonego mocarstwa Tarragony i Almady, które połączone są unią personalną. W praktyce to jedno państwo, które kontroluje Fezrę i narzuca jej swoje prawa oraz warunki handlowe. Choć Fezra nominalnie zachowała niepodległość, rzeczywistość jest taka, że to władcy Tarragony i Almady decydują o jej losach.
Obecnie stolicą Fezry jest Riat, wielkie miasto portowe, które stało się głównym centrum handlowym i administracyjnym tego upadłego królestwa. Pomimo upadku politycznego i ekonomicznego, Riat zachowuje pewien blask dawnych czasów.
Riat, z jego zatłoczonymi uliczkami i gwarnymi targami, przyciąga kupców i podróżników z różnych zakątków świata. Na centralnym suku, pełnym straganów, można kupić dosłownie wszystko: od egzotycznych przypraw po rzadkie artefakty z dawnych czasów świetności Fezry. Jednak za fasadą żywiołowej działalności handlowej kryje się miasto przeżarte korupcją. W Riacie kradzieże i napady rabunkowe są na porządku dziennym, a nawet w biały dzień nie można czuć się bezpiecznie.
Władze miasta, choć formalnie odpowiedzialne za utrzymanie porządku, w rzeczywistości przymykają oko na szerzącą się przestępczość. Riat stał się miejscem, gdzie przetrwają tylko najsprytniejsi i najodważniejsi. Wśród mieszkańców i podróżnych krąży popularne powiedzenie: „Skradasz się jak złodziej z Fezry” – wyraz głęboko zakorzenionych uprzedzeń wobec mieszkańców tego miasta.
Wśród pozostałości po dawnej świetności Fezry znajduje się również legendarna kopalnia diamentów, znana jako Czarna Studnia. Położona w pobliżu wulkanu Kuźni Surtra, kopalnia od wieków dostarczała diamenty o niebywałej jakości. Jednak po wybuchu wulkanu stała się miejscem opuszczonym i niebezpiecznym. Obecnie gdy aktywność wulkaniczna ustała ponownie pracują w niej więźniowie i niewolnicy, których życie jest mniej warte niż szlachetne kamienie wyrywane z wnętrza ziemi.
Mieszkańcy Fezry są często przedmiotem stereotypów i uprzedzeń, szczególnie w krajach leżących na północ od Wielkiego Morza. Ludzie ci charakteryzują się śniadą cerą, średnim wzrostem i ostrymi rysami twarzy. Pochodzenie z Fezry jest dla wielu powodem do nieufności – rozmówcy z północy, słysząc o pochodzeniu z Fezry, instynktownie kładą dłoń na swojej sakiewce.
Dla osób pochodzących z Fezry przetrwanie w trudnych warunkach stało się codziennością. Umiejętności takie jak kradzież kieszonkowa, oszustwa są tu powszechne, a ich mieszkańcy są biegli w sztuce przetrwania i wykorzystywania okazji jakie daje im los. Nie każdy, kto pochodzi z Fezry, jest złodziejem, ale reputacja przylgnęła do nich na dobre, kształtując sposób, w jaki są postrzegani przez resztę świata.