Świat gry fabularnej Półmrok nawiązuje do realiów XVI – XVII wiecznej Europy i pod względem transportu konwencjonalnego jest podobny do naszego świata tego okresu.
Westria, a zwłaszcza obszar Ligii Zachodniej pokryty jest siecią traktów królewskich, które łączą największe miasta kontynentu. Większość z nich ma przepisową szerokość 6 metrów, a główne trakty są brukowane. Co kilkadziesiąt kilometrów znajdują się zajazdy, stacje wymiany koni bądź drogowe strażnice. Nawet poboczne szlaki, którymi często poruszają się możni i bogaci zwykle są dobrze utrzymane i patrolowane przez konnych strażników.
Nie można już tego powiedzieć o pozostałych drogach. Szczególnie na terenach Nordheim, Krainy Wielkich Jezior, Międzyrzecza utwardzone drogi są rzadkością. Większość szlaków zamienia się w błotnistą breję podczas każdego dłuższego deszczu. W porach deszczowych pozostają nieprzejezdne tygodniami.
W górach zwanych Dachem Świata szlaki handlowe biegną dolinami i przełęczami górskimi. Sieć dróg łączy Żelazne Miasto – stolicę Konfederacji Ustrii – ze szlakami królewskimi w Lidze Zachodniej, w tym z księstwem Retii, a także położonym na Wielkim Morzem portowym miastem Barolo należącym do Republiki Wolnych Miast. Kamienne szlaki nie wymagają regularnej konserwacji, ale stają się niemal kompletnie nieprzejezdne w okresie zimowym i bardzo niebezpiecznie podczas wiosennych roztopów.
W Republice Wolnych Miast z drogami bywa różnie. Większą wagę przykłada się tam do transportu morskiego. Szlaki lądowe łączące miasta w których rezydują namiestnicy zwykle są dobrze utrzymane i regularnie patrolowane, a drogi poboczne zaniedbane i niebezpieczne.
To znany od wieków system dostarczania przesyłek pocztowych przy użyciu kurierów poruszających się konno.
Kurierzy są urzędnikami koronnymi i powoływani są przez pełnomocników królewskich. Przysługują im także większe prawa niż pozostałym cechom. Poddani są zobowiązani do udzielenia wszelkiej pomocy królewskim kurierom.
Przeciętny kurier konny – bez zmiany wierzchowca – jest wstanie przebyć w ciągu doby około 60 – 70 kilometrów.
Gdy jeździec wymienia konie na stacjach postojowych pokona w ciągu doby nawet 200 – 300 kilometrów. Takie stacje znajdują się wzdłuż głównych traktów łączących miasta powyżej 5000 mieszkańców na terenie Ligii Zachodniej, w Republice Wolnych Miast, Konfederacji Ustrii, ale także na południu w Sułtanacie Hajmadal.
Trakty królewskie Ligii Zachodniej umożliwiają także przesyłki ekspresowe. Najwytrwalsi kurierzy są wstanie pokonać ponad 500 kilometrów na dobę. Umożliwiają to stacje postojowe rozmieszczone w odległości nie większej niż 30 kilometrów od siebie. Koń między stacjami porusza się cwałem z szybkością 50-60 kilometrów na godzinę, a następnie wymieniany jest na świeżego. Na dłuższych odcinkach kurierzy także się zmieniają.
Standardowa przesyłka to list o wadze nie przekraczającej 15 gramów. Kurier ma przy sobie kilkaset listów, o łącznej wadze między 9 a 12 kilogramów. Łącznie jego cały ekwipunek ze specjalnym, lekkim siodłem i przesyłkami nie może przekraczać 25 kilogramów.
Wiadomości najwyższej wagi są przez kurierów zapamiętywane i przekazywane ustnie – bezpośrednio adresatowi.
Opłata standardowa to 1 grosz (srebrny dukat) za list dostarczony na dowolną odległość w obrębie danego królestwa. Ceny przesyłek zagranicznych, ekspresowych oraz wiadomości ustnych wyceniane są indywidualnie.
Cechy kurierów pieszych powszechnie funkcjonują na terenie Nordheim, w Krainie Wielkich Jezior, w Konfederacji Ustrii, ale piesi gońcy niezrzeszeni świadczą swoje usługi także w większości miast kontynentu.
W miastach rolę gońców, ale i szpiegów pełnią nastolatkowie pochodzący z nizin społecznych. Stałymi pracodawcami są dla nich lokalni kupcy, półświatek i miejska straż. Nierzadko łączą swoje zajęcie z rolą lokalnych przewodników dla przybywających do miasta obcych.
Przeciętny człowiek pieszo pokona około 20 – 25 kilometrów na dobę. Doświadczony piechur bądź goniec dwa razy tyle.
W granicach Konfederacji Ustrii funkcjonują gońcy, którzy jednorazowo, w ciągu 10 dzwonów (godzin) są wstanie pokonać odległość 80 kilometrów. Na dłuższych dystansach przekazują wieści na wzór sztafety.
Podstawowa stawka za dostarczenie informacji to równowartość 1 grosza (srebrny dukat).
Są powszechni na całym obszarze pasma górskiego zwanego Dachem Świata, w Wysokich Ziemiach na południowo – wschodnich wybrzeżach Wielkiego Morza, w Tarragonie i Almadzie na zachodzie Westrii oraz na północy Nordheim.
Oferują swoje usługi tam gdzie nie jest wstanie dotrzeć juczne zwierzę. Tragarz górski w ciągu doby jest wstanie pokonać około 10 kilometrów z ciężarem 50 – 60 kilogramów na plecach.
Niezależnie od miejsca wynajęcia należy przyjąć stawkę o równowartości 20 groszy (srebrnych dukatów) za dzień pracy tragarza. Do tego należy doliczyć koszty zakupu wyżywienia, które także wchodzi do limitu wagowego tragarza.
Tragarze często pełnią funkcję górskich przewodników. Mogą odmówić przyjęcia zlecenia w okresie późnojesiennym, zimowym oraz wczesną wiosną lub zażądać nawet wielokrotności standardowej stawki gdy warunki atmosferyczne są niesprzyjające górskiej przeprawie.
To duże, zamknięte kołowe pojazdy 4 lub 6 konne. Służą do przewozu pasażerów i przesyłek pocztowych na stałych trasach obsługiwanych według rozkładu jazdy.
Połączenia dyliżansowe dostępne są między miastami liczącymi powyżej 5000 mieszkańców (choć Grad jest pod tym względem wyjątkiem). Cena podróży dyliżansem sprawia, że pozwolić sobie na nią mogą tylko zamożne osoby. Należy przyjąć około 50 groszy (srebrnych dukatów) za kilometr podróży przy dłuższych trasach i dwukrotność stawki przy krótszych.
W typowym pojeździe znajduje się przedział dla 6 lub dwa przedziały dla 12 osób. Z przodu na koźle siedzą konduktor i woźnica, natomiast z tyłu pojazdu oraz na dachu są miejsca przeznaczone na przesyłki i bagaże pasażerów. Waga bagażu jest limitowana do 25 kilogramów na osobę.
Dyliżanse są wstanie poruszać się z szybkością 10 – 20 kilometrów na godzinę. Szybkość poruszania przede wszystkim zależy od kondycji zwierząt, wagi zaprzęgu, jakości i kąta nachylenia drogi oraz warunków atmosferycznych. Należy przyjąć, że dobrze utrzymane konie mogą ciągnąć wóz nawet przez 10 – 12 godzin dziennie.
Niektórzy przewoźnicy oferują także ochronę podczas podróży. Zwykle jest to dwóch zbrojnych, którzy siedzą na zewnątrz wozu (z tyłu lub na dachu). Najemnicy pełnią rolę straszaków dla ewentualnych złodziei podczas postojów, czy małych band rozbójniczych. Czasem majętni podróżni, którzy zdecydują się wynająć dyliżans na wyłączność, zatrudniają swoją własną ochronę.
Zmiana koni następuje na rozmieszczonych co około 40 – 50 kilometrów stacjach postojowych, którym towarzyszą zajazdy gdzie podróżni mogą się posilić i przenocować.
Najbardziej zaufaną korporacją przewozową w Lidze Zachodniej jest Saint Omer.
Barki to jednostki śródlądowe, wąskie, o płaskim dnie, w przewadze nisko burtowe, mierzące od kilkunastu do nawet 40 metrów długości. Niektóre wyposażone są w pojedynczy żagiel, zadaszone, a nieliczne posiadają kasztele dziobowe i rufowe, przedziały towarowe oraz kajuty dla pasażerów. Załoga typowej barki nie przekracza kilku osób. Czas podróży na danym odcinku może się znacząco różnić w zależności od warunków atmosferycznych.
Na mniejszych rzekach barki poruszają się w dół rzeki z prądem wody, a w górę rzeki holowane są przez ludzi lub zwierzęta pociągowe. W tym celu wydłuż takich rzek budowane są specjalne drogi dla koni ciągnących barki. Jednak podróż taką barką w górę rzeki jest równie powolna co pokonywanie odległości na piechotę.
Barka towarowa jest wstanie pokonać około 16 kilometrów na dobę z towarem o wadze do 10 ton.
Na żeglownych rzekach i jeziorach spotyka się żaglowe, łodzie śródlądowe. Zwykle są to jednostki jednomasztowe, wyposażone dodatkowo w dulki na kilka par wioseł. Łodzie nie posiadają zadaszenie, mają do kilkunastu metrów długości, a załogę stanowi kilka osób.
Tego typu transport szczególnie popularny jest w Krainie Wielkich Jezior i wzdłuż linii brzegowej basenu Morza Północnego. Są wstanie przewieźć towar o wadze nie przekraczające 2 – 3 ton na odległość 25 – 80 kilometrów w ciągu doby.
Na rzekach i jeziorach spotyka się również łodzie z jedną parą wioseł zdolne przewieźć kilka osób.
Promy to płaskodenne jednostki bez ożaglowania. Zdolne są pomieścić dyliżans wraz z końmi lub kilkudziesięciu pasażerów.
Łodzie poruszają się w poprzek rzeki holowane przez ludzi lub zwierzęta pociągowe. Obsługa typowego promu liczy kilka osób. Sternika, kilku pomocników z długimi tyczkami oraz pachołka zajmującego się zwierzętami pociągowymi lub kilku pachołków holujących prom z brzegu.
Zwykle znajdują się na ważnych szlakach komunikacyjnych i obsługują pasażerów od wschodu do zachodu słońca. Wiele przepraw promowych może być na stałe lub czasowo nieczynnych w okresie zimowym gdy rzeka zamarznie i wczesną wiosną, w porze roztopów.
Opłaty naliczane są od nogi i koła. Za nogę płaci się przeciętnie 1, a za koło 2 grosze (srebrne dukaty). Np. przeprawa dyliżansu zaprzężonego w 4 konie z 4 osobową obsadą i 6 pasażerami będzie kosztowała 44 gorsze (srebrne dukaty).
Najpopularniejsze jednostki morskie basenu Wielkiego Morza to karaki i małe galeony handlowe. Głównie zajmują się przewozem towarów, ale większość kapitanów chętnie przyjmie dodatkowy zastrzyk gotówki za przewóz pasażerów.
Karaki to dwu lub trzymasztowe statki o długości nie przekraczającej 30 metrów długości. Jednopokładowe jednostki z nadbudówkami (kasztelami) tylko z tyłu lub z tyłu i przodu. Zwykle nie oferują pasażerom żadnych wygód. Zarówno załoga licząca 20 marynarzy jak i pasażerowie podczas podróży śpią w ładowni lub na pokładzie. Na północy ich odpowiednikiem są holki.
Galeony handlowe są nieco większe i nowocześniejsze niż karaki. Większość mieści się w przedziale długości 30 – 50 metrów. Podobnie jak karaki także są trzy masztowe. Jednak odróżniają się tym, że kasztel rufowy jest dwupoziomowy. W najwyższej części tylnej nadbudówki znajdują się kajuty. Jedna dla kapitana, a druga dla pasażerów. Galeony handlowe zwykle są uzbrojone w przynajmniej kilkanaście dział, średniego i małego kalibru. Załoga liczy między 30, a 40 marynarzy.
Jednostki należące do Ligii Handlowej – największej korporacji transportowej na kontynencie – zwykle mają na pokładzie także zbrojną ochronę. W zależnie od wielkości jednostki jest to od kilkunastu do kilkudziesięciu kontraktowych żołnierzy piechoty morskiej.
Popularne statki poruszają się z szybkością 40 – 160 kilometrów na dobę z ładunkiem w granicach 50 ton. W związku z tym podróż morska w poprzek Wielkiego Morza np. z Bandari do Panonii przy przeciętnych warunkach atmosferycznych trwa około 16 dni. Koszt takiej podróży w roli pasażera to około 80 cekinów (złotych dukatów).
W okresie wczesno – jesiennym i wiosennym ruch morski wyraźnie słabnie. To okres burz i sztormów…
* * *
Zdaje sobie sprawę, że temat nie został wyczerpany. Jeśli masz dodatkowe pytania napisz je w komentarzu.